Mówi się, że to kobiety wkładają najwięcej czasu w swój wygląd. Lubią chodzić i wydawać pieniądze u kosmetyczek, manicurzystów, fryzjerów, na zakupy i tak dalej w nieskończoność.
Ale! Mężczyźni też nie lubią chodzić zaniedbani. Ten, który dba o siebie, czyli chodzi do fryzjera, dba o swoją skórę, ubiór, zapach, ma naprawdę duże zainteresowanie u kobiet. Spotkanie z tego typu mężczyzną to sama przyjemność. O ile nie jest typem narcyza, oczywiście. Warto zainteresować się samym sobą i zainwestować w siebie. Mężczyzna, który ma zadbany wygląd, z pewnością ma także poukładane życie.
U kobiet rozróżniamy mnóstwo fryzur – ombre, sombre, balejaż, krótki bob, long bob, cieniowane i inne.
Nazwy fryzur męskich też możemy podzielić. Znajomość ich jest przydatna, gdy mężczyzna udaje się z wizytą do fryzjera. Zamiast długich tłumaczeń, jak ma wyglądać uczesanie i cięcie, najlepiej podać daną nazwę. Wtedy ekspert będzie wiedział co robić i zapewniam, że rezultat będzie dużo lepszy. Podam kilka przykładowych nazw i wyjaśnię na czym one polegają. Oczywiście dodatkowym rozwiązaniem, które dokładnie naświetli wyobrażenie, jest wpisanie nazwy w wyszukiwarkę internetową – pojawią się zdjęcia.
Dodam, że te, o których mowa są ponadczasowe i zawsze będą modne, niezależnie od wieku i koloru włosów.
SLICKED BACK, czyli klasyczny zaczes do tyłu. W tym przypadku to idealna fryzura do mężczyzn, którzy mają dłuższe włosy. Całość zaczesujemy do tyłu, robiąc lekkie uniesienie przy linii czoła. Układa się ją najlepiej susząc włosy na szczotkę i wszystkie zaczesując w tył. Aby się trzymały i nie rozczochrały, użyj lakieru lub żelu do włosów. W salonach fryzjerskich znajdziesz także specjalne kosmetyki, które pomogą w trwałości. Możesz użyć także nabłyszczających, które optycznie wygładzą uczesanie.
POMPADOUR, brzmi obco, ale na pewno kojarzysz uczesanie u samego Elvisa Presleya. Fryzura polega na podniesieniu grzywki, najlepiej przy użyciu szczotki oraz suszarki. Włosy z tyłu głowy są krótsze, dzięki czemu całość tworzy pewnego rodzaju trójkąt. Podobnie jak w poprzedniej, użyj kosmetyków podtrzymujących trwałość oraz nabłyszczających. Fryzura pasuje każdemu, jednak panowie z pociągłymi twarzami, nie powinni unosić zbyt wysoko włosów.
SIDE PART to widoczny przedziałek z jednej strony głowy i przerzucenie włosów na przeciwną stronę. Jest to uczesanie włosów na bok, jednak można wprowadzać modyfikacje z uczesaniem do tyłu. Ważne, aby podkreślony był przedziałek. Taka fryzura jest dobra dla każdego typu twarzy, jednak ci z kwadratowymi typami powinni nieco unieść włosy, aby optycznie wydłużyć twarz.
UNDERCUT, czyli chyba najpopularniejsza fryzura i najczęściej noszona przez mężczyzn. Są to znacznie krótsze włosy na bokach i tyle, a pozostawione dłuższe na górze. Nie wymaga zbyt dużego wysiłku w układaniu włosów. Możesz użyć kosmetyków utrwalających, jednak nie będą tak potrzebne jak w poprzednich propozycjach. Wynika to z długości włosów oraz dobrego cięcia.
Jeżeli masz długie i związane włosy, a boki wygolone, to nosisz fryzurę na tak zwanego samuraja, czyli TOP KNOT. Do tej fryzury wystarczy podcinanie boków oraz delikatne skrócenie końcówek. Nie potrzebujesz żadnych utrwalaczy, bo gumka robi wszystko.
Jeżeli nie wiesz jak fryzura pasuje do Ciebie najbardziej, to idź do barbera, który jest ekspertem męskich włosów. On na pewno doradzi Ci najodpowiedniejszą fryzurę do Twojego typu twarzy i zasugeruje jak dbać oraz samodzielnie układać uczesanie. Wiele pomysłów znajdziesz na różnych blogach i profilach na portalach społecznościowych. Na pewno odnajdziesz idealną fryzurę dla siebie. Nie bój się jednak eksperymentować. Mężczyzna, podobnie jak kobieta, też jest zmienny i lubi zmiany. A podobno pierwszym krokiem do całościowych przemian jest właśnie fryzura. Śmiało sprawdzaj w jakich włosach czujesz się najlepiej. Jeżeli sam siebie dobrze oceniasz, masz pewność siebie, widzą to inni i na pewno zainteresowanie u kobiet się zwiększy, a jeżeli masz tą jedyną, będzie pękała z dumy!